Dlaczego?
A bo trochę byliśmy w podróży, a głównie spędzaliśmy czas w czwórkę :)
Podróże zaczęliśmy raczej od tych dużych :) No może nie był to wypad na koniec świata, ale w nasze Polskie góry.
Spędziliśmy miły weekend w Karpaczu w gronie rodzinnym :) Zaczerpnęliśmy trochę świeżego powietrza i troszkę pozwiedzaliśmy.
Po tym weekendzie czekały nas podróże te mniejsze- lekarz i odwiedziny u małego kuzyna
Szymona :) Oczywiście nie ominęły nas spacerki na świeżym powietrzu bo pogoda nas rozpieszczała :)
W dalszym ciągu rozszerzamy dietkę, a mama od tego tygodnia gotuje sama. Chyba nie jest źle, bo małe wszystko wcinają :) Lodówka zaopatrzona w produkty do gotowania tak więc działamy.
Dziś to wszystko bo małe robaczki szaleją i spać nie chcą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz